W nasionkowym klimacie

Marzec bezsprzecznie jest miesiącem nasion! Te maleństwa zdominowały w ostatnim czasie mój wolny czas. Co chwilę coś sieję, doglądam, podlewam, sprawdzam czy urosło i czy już czas na pikowanie do doniczek.

W jednym z marketów trafiłam na nieźle zaopatrzony kącik ogrodniczy. Królowały w nim nasiona z PNOSu Ożarów Mazowiecki. To jedna z dobrych, sprawdzonych firm, która ma na koncie własne odmiany niektórych roślin. Nie ukrywam, że ucieszyłam się, bo chciałam zamawiać nasiona z ich sklepu, ale zniechęciły mnie wysokie koszty przesyłki.

Oczywiście widząc kilka odmian marchewki, fasolki, rzodkiewki, groszku czy bobu ugrzęzłam po uszy wśród kolorowych torebek oglądając, czytając i wybierając to, co chciałabym mieć w ogrodzie. Efektem poszukiwań był zakup kilkunastu torebek z nasionami. Żeby nie opisywać wszystkiego po kolei załączam kilka zdjęć moich zdobyczy:

nasiona pnos 1 Czytaj dalej